Większość z nas skarży się na swój wygląd. Kobiety wciąż żalą się, że są grube, a mężczyźni ciągle mówią, że powinni „przypakować”. Jeżeli nie akceptujemy tego jak wygląda nasza sylwetka, powinniśmy ją zmienić! W dzisiejszych czasach jest mnóstwo siłowni, diet, internetowych porad oraz sprawdzonych zestawów ćwiczeń. W czym więc tkwi problem?
http://adamed.expert/ |
Słomiany zapał bardzo często towarzyszy chęciom zmian, zwłaszcza gdy nie są one sprecyzowane. Kolejną przeszkodą jest niesystematyczność, która za naszą zgodą wkrada się w plan treningu. Bardzo często usprawiedliwiamy się, że nie mamy czasu by pójść na siłownię, basen, jogging czy też wykonywać ćwiczenia w domu. Najtrudniejszym zadaniem nie jest sama zmiana swojej sylwetki, lecz właśnie niegasnąca motywacja. Jak ją osiągnąć?
5 SPOSOBÓW NA ZWIĘKSZENIE MOTYWACJI:
1. Przed wszystkim przestań się oszukiwać i usprawiedliwiać! Jeżeli naprawdę chcesz coś zmienić, zrób to dla samego siebie i bądź ze sobą szczery. Da Ci to większą pewność siebie, zwiększy szacunek do własnej osoby, a także uszczęśliwi.
2. Postaw sobie konkretny cel, który będzie Ci łatwo kontrolować. Zapisz dokładny plan działania oraz efekty, do których będziesz dążyć. Można także wyznaczyć sobie określony przedział czasu, by się bardziej zmobilizować.
3. Jeżeli znasz równie zdeterminowaną osobę, warto podjąć wyzwanie we dwoje. Zdrowa rywalizacja oraz obustronne wsparcie pomoże w chwilach zwątpienia i lenistwa.
4. Jeżeli masz na to środki, podejmij współpracę z trenerem personalnym. W odpowiedni sposób dobierze dietę oraz zestawy ćwiczeń, dostosowane do indywidualnych potrzeb.
5. By podtrzymać motywację dokonuj pomiarów swojego ciała i porównuj z poprzednimi. Gdy zaczniesz zauważać efekty, na pewno nabierzesz więcej chęci do dalszego działania.
Na wielu forach i blogach pojawiają się pseudo-sposoby na zwiększenie motywacji, które ostatecznie ją zatruwają. Nie daj się zwieść!
ZAPAMIĘTAJ:
1. Dbaj o swoje ciało dla siebie, nie dla szpanu!
Nie chwal się znajomym, że zaczynasz ćwiczyć, by im zaimponować. Nie rób z siebie pakera, gdy jesteś początkującym, po którym jeszcze nie widać efektów ćwiczeń. Pamiętaj, że robisz to dla siebie, a nie dla poklasku. Gdy znajomi zaczną Cię chwalić za same „chęci”, nie rezultaty – poczujesz się już nagradzany. Jest to ogromną demotywacją do faktycznych zmian oraz niewłaściwie obranym celem ćwiczeń.
2. Nikt nie lubi narcyzów!
Twoim celem powinna być zmiana na lepsze – nie tylko fizyczna. Poprawa wyglądu zewnętrznego nie może doprowadzić Cię do narcyzmu. Nie wyobrażaj sobie, że gdy zaczniesz ćwiczyć będziesz lepszy od innych. Przecież robisz to dlatego, że Twój obecny wygląd Cię nie zadowala. Zmieniaj się rozsądnie, by nie stracić w oczach przyjaciół więcej, niż zyskasz nową sylwetką.
Doskonałą motywacją, by zmienić swoją sylwetkę, jest trener personalny Drew Manning.
Podjął się on fascynującego eksperymentu, w którym z wysportowanej sylwetki stał się "grubasem", po czym odzyskał początkową formę. W ten sposób udowodnił wszystkim leniom i niedowiarkom, że wystarczy połączyć chęci z działaniem, by osiągnąć upragniony efekt. Niesamowite jest to, że podjął się tak trudnego wyzwania, by lepiej zrozumieć swoich fanów, którzy borykają się z problemem otyłości. (filmik)
http://www.fit2fat2fit.com/ |
Cała Ameryka dopingowała Drew oraz śledziła jego postępy. Od momentu, w którym Drew wracał do formy, towarzyszyło mu wielu ludzi pragnących zmian. Wzorowali się na jego ćwiczeniach, listach zakupów oraz przepisach. Po niedługim czasie w internecie zaczęły ukazywać się zdjęcia metamorfoz fanów Drew, którzy pełni wdzięczności dzielili się efektami ćwiczeń ze swoim idolem.
http://fitback.pl/ |
Sposobów na zwiększenie motywacji do ćwiczeń jest wiele i często są one bardzo pomocne. To od Ciebie jednak zależy, czy Twoja upragniona sylwetka pozostanie w sferze marzeń. Bądź sam dla siebie najważniejszą motywacją do działań i nagrodą za osiągnięte efekty, a nawet przykładem dla innych - to gwarantowana recepta na szczęście. Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz